Zwroty

Wkładamy w pracę nad każdą zakładką masę serducha <3 i wysyłamy Wam przedmioty, z których jesteśmy dumni, więc gdzieś w głębi duszy jesteśmy przekonani, że będą Ci się podobać i zakupy u nas Cię ucieszą 🙂

Jeśli jednak Ty tego przekonania nie podzielasz, pamiętaj, że masz prawo do zwrotu tego, co Ci wysłaliśmy, i my, pewni że robimy dobrą robotę, dajemy Ci na to całe 60 dni!

Tak jest, masz z grubsza dwa miesiące, żeby przyjrzeć się zakładkom z każdej strony, o każdej porze dnia i nocy, w piątki, gdy humor wyśmienity, i w poniedziałki, gdy słabszy 😉 60 dni, żeby pokazać wszystkim znajomym i poradzić się przyjaciół, zapytać mamy, czy jej się podoba i taty, czy dałby akcept 🙂 Jeśli lubisz pięć razy dziennie zmieniać zdanie (kto z nas tego nie zna…), możesz je zmienić 300 razy, zanim się zdecydujesz! How cool is that 😀

A jeśli w którymś momencie stwierdzisz, że jednak nie chcesz naszych zakładek, możesz (jak to fachowo mądre ustawy zwą) bez podania przyczyny odstąpić od umowy kupna-sprzedaży zawartej na odległość. Wystarczy, że przyślesz oświadczenie o odstąpieniu od umowy (wzór możesz znaleźć tu, choć wcale nie musisz z niego korzystać) i zwrócisz produkt. My od razu, a najpóźniej w ciągu 14 dni od otrzymania tegoż to oświadczenia, oddamy Ci kasę za towar i przesyłkę ze sklepu, bez plumkania i zadawania głupich pytań (choć gdybyś chciał nam zdradzić przyczyny zwrotu – bylibyśmy dźwięczni – w końcu chcemy się piąć w górę, c’nie? :)). Jedynym kosztem dla Ciebie będzie koszt odesłania zwracanych towarów do nas, najlepiej, dla bezpieczności. listem poleconym, paczką lub kurierem.

Jedynym towarem, którego nie można zwrócić, są zakładki wykonane na Wasze szczególne życzenie, wg indywidualnych wytycznych. Innymi słowy, co by przykładem rozjaśnić temat: jeśli wystukamy dla Was zakładkę z tekstem na Wasze zamówienie, powiedzmy: “Ciociu Halinko, życzymy 100 lat z okazji Twoich 99. urodzin i kochamy Cię wszyscy (oprócz wujka Staszka)”, to zwrot nie będzie możliwy, bo szansa, że taką zakładkę zechce potem kupić inny Klient, którego Ciocia Halinka dobija setki, jest mizerna 😉  Myślimy, że nas rozumiecie 🙂

Ale nie jesteśmy z betonu i takie przypadki też zawsze rozpatrzymy indywidualnie, więc w razie czego – nie wahajcie się napisać 🙂